Tango - jak zacząć

Możesz skontaktować się z nami pod numerem telefonu 798 008 849. Jeśli nie odbieramy, to z pewnością oddzwonimy.
Jeśli wolisz kontakt e-mail, wypełnij poniższy formularz.

Nauka - nie tylko kurs

Na milondze (miejsce i czas, gdzie organizowana jest "potańcówka" z tangiem argentyńskim) możesz odnaleźć się jako widz. Najlepiej od tego zacząć, aby poczuć klimat związany z tangiem. Aktualne terminy najbliższych milong znajdziesz w stopce tej strony. Podejmiesz najważniejszą decyzję: chcę też tańczyć!
Umiejętność poruszania się można zdobyć:
- na kursach
- na okazjonalnych warsztatach
- na zgrupowaniach wyjazdowych
Swoje kroki najlepiej stawiać po kolei według tej listy, a najważniejsze jest jak najszybsze uczestniczenie w milongach. Nawet najprostsze kroki dają już przyjemność i satysfakcję tańczenia tango. Zdobywasz pewność siebie i budujesz doświadczenie. Z pewnością nie jest możliwe poznanie tanga bez chodzenia na milongi.

Mity o tangu

Uczymy oryginalnego tanga argentyńskiego
Użycie określenia "oryginalne" jest chwytem marketingowym oraz niestety nadużyciem. Tango rodziło się na przełomie XIX i XX wieku. Od lat 20tych po 50te znacząco zmieniła się muzyka i tym samym zmienił się sposób jej interpretacji poprzez taniec. W 1955 roku wprowadzono w Argentynie stan wyjątkowy i godzinę policyjną, co skutkowało zamknięciem klubów i praktycznie zaniknięciem tanga. Renesans zaczął się dopiero po prawie 30 latach, czyli przez kilkadziesiąt lat (prawie) nikt nie tańczył tanga argentyńskiego! Od renesansu w Buenos Aires cały czas pojawiają się (i znikają) mody na różne techniki różniące się niekiedy znacząco, innym razem w niuansach. Obecnie takie "fale mody" generowane są stylem prezentowany przez aktualnych zwycięzców Mistrzostw Świata. Czyli co wrzesień każdego roku świat tanga potrafi się fascynować czymś nowy (a czasem czymś odkurzonym).
Jeśli ktoś oferuje "oryginalne" tango, to ma na myśli to z lat 20 , gdy rozkwitała moda na tango , które przenosiło się z dzielnic biedoty na salony, a może z lat30-40, gdy tango przeżywało tzw Złotą Erę? A może ma na myśli tango lat 50 - unikające już bardzo bliskiego kontaktu? hmmm... może "oryginalne", to tango dziś nauczane w BsAs - jeśli tak, to warto dodać jeszcze nazwę ulicy i szkoły w Buenos Aires.

Mogę samodzielnie nauczyć się tanga z lekcji wideo.
Tańca ogólnie, zaś tanga w szczególności w naszym przekonaniu nie da się nauczyć oglądając lekcje wideo. Mając świetną świadomość ciała i salę z lustrami możesz opanować naśladowanie ruchu i sekwencje kroków. Być może - w zależności od własnych predyspozycji - opanujesz rytmikę. Jednak bez kontaktu z nauczycielem nauka ta będzie przypominać próbę nauki pływania przez internet.

Tango jest dla ludzi "starszych"
Tango opiera się na "starej", ale niezwykle bogatej muzyce. Być może dlatego łatwiej odnaleźć się w nim ludziom dojrzałym i raczej w aspekcie emocjonalnym. Naturalność i elastyczność tanga oraz prostota i jednocześnie bogactwo tangowych środków wyrazu sprawiają, że swoje tango może odnaleźć każdy, niezależnie od wieku, sprawności fizycznej, usposobienia, energii i ekspresywności.

Chodzenie na lekcje tanga sprawią, że będę świetnym tancerzem (świetną tancerką)
Chodzenie na lekcje (z czasem warsztaty, czy seminaria) to świetny punkt wyjścia. Pozwoli Tobie na zdobycie podstaw ruchu i techniki, z czasem coraz trudniejszych elementów. Nie do przecenienia jest również aktywność fizyczna podczas zajęć. Jeśli jednak chcesz poczuć prawdziwy smak tanga i odkryć dodatkowe poziomy, jak najszybciej zaplanuj udział w praktykach i przede wszystkim w milongach. Taniec z innymi partnerami, do różnej muzyki to prawdziwa droga do zgłębiania tanga. Można powiedzieć, że to niewyczerpująca się studnia emocji.

Muszę reprezentować "jakiś poziom", aby pójść na milongę
Idąc na milongę nikt - bez względu na poziom umiejętności - nie ma obowiązku tańczenia. Podczas milong spotykamy innych ludzi nie tylko po to, aby z nimi tańczyć, ale również w celach czysto towarzyskich. Będąc na początku tangowej drogi po przyjściu na milongę możesz spotkać miłe, ciekawe osoby, możesz osłuchać się z muzyką, możesz pooddychać unikatową atmosferą. Jeśli wystarczy odwagi - możesz zatańczyć tak, jak potrafisz. Milonga nie jest konkursem!

Muszę się "douczyć", aby wrócić na milongę
Często spotykane podejście u nowicjuszy... znam z własnych doświadczeń...
Bywa, że gdy już wybraliśmy się na milongę i popatrzyliśmy na innych, to przychodzi myśl "co ja tu robię? to nie mój poziom!" Tymczasem istotne są dwie sprawy: tango lepiej wygląda na zewnątrz (zwykle nie dostrzegamy napięć, pomyłek, potknięć oglądanej pary) oraz oglądani tancerze na milondze swoją pewność i płynność ruchów wyszlifowali na wcześniejszych milongach (po prostu zaczęli przychodzić na milongi wcześniej, niż Ty).